Witajcie kochani!
I nastał kolejny rok! Przed nami nowe wyzwania, nowe plany i marzenia. Każdemu z osobna życzę, aby wszystkie się spełniły!
Nie mniej jednak żyję jeszcze Sylwestrem, dopiero przebudziłam się po całonocnej imprezie i postanowiłam przedstawić Wam gwiazdę owego wieczoru a mianowicie szampan od Farmona.
Tym razem jednak nie do picia a do relaksującej kąpieli.
Jesteście ciekawi jak się spisuje? jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu ...
Celebruj życie i ciesz się każdą chwilą. Kiedyś Carpe Diem, dzisiaj let's celebrate.
400 ml produktu otrzymujemy w plastikowej butelce w kształcie szampana. Grafika również przywiązuje do tego motywu.
Na odwrocie znajdziemy wszystkie niezbędne informacje co do składu i zastosowania.
Po odkręceniu naszym oczom ukazuje się cudownie pachnący płyn do kąpieli o dość gęstej konsystencji i perłowym kolorze.
Zapach jest dość słodki, ale nie mdlący.
Aby nasza kąpiel była cudowna i relaksacyjna należy niewielką ilość produktu dodać pod bieżący strumień wody. Po chwili zobaczymy świetną pianę i poczujemy przyjemne nuty zapachowe.
Oczywiście od tego produktu nie wymagam, aby nawilżał czy wygładzał skórę, ale przede wszystkim umilił mi kąpiel i tak się właśnie stało.
Po kąpieli z takim umilaczem na pewno będziemy wypoczęci i odprężeni. Polecam go tera, kiedy budzimy się po sylwestrowej nocy ...